Czołem wszystkim!
Wróciłem na chwilę, by przekazać ogłoszenia duszpasterskie.
W dzisiejszym, jakże ważnym dla mnie, dniu urodzin zebrało mi się na przekazanie kilku słów. Miały być rozdziały, a ich nie widać - mój błąd. Obecnie piszę coś małego, tak dla siebie.
Jednak OBIECUJĘ, że od jutra wznowię pisanie trzeciego rozdziału.
Trzymajcie za mnie kciuki, bawcie się dobrze, bądźcie cierpliwi i nie zabijajcie mnie ;)
Pozdrawiam
Paweł a ka Dark Side of Myself a ka Pawelsky a ka Waweł
Jeśli masz ochotę poczytać? Zapraszam.
OdpowiedzUsuńHistoria księżniczki opiera się na ciągłej walce o przetrwanie, stracie najbliższych i wreszcie szukaniu nowego celu w życiu, gdyż korona, jaką mogłaby dzierżyć przepadła raz na zawsze. Mimo ogromnych przeciwnościach losu Sara nie wyprze się pochodzenia wojowniczego narodu i będzie walczyć o swoje słuszne racje.
Ja cię zabije. Mógłbyś wreszcie zmotywować swoją dupę i napisać ten trzeci rozdział xD
OdpowiedzUsuńZapraszam cię mój kochany Pawełku na bojego bloga http://ucieczka-milosci.blogspot.com/ który jest lepszą wersją http://zycie-too-gra.blogspot.com/ ;)
Pozdrawiam i całuję,
Marna
No no no. Mamy 8 grudnia a ja nadal się nie doczekałam recenzji swojego prologu, ale wpadłam tutaj żeby poinformować cię iż na http://ucieczka-milosci.blogspot.com/ pojawił się rozdział pierwszy. Zapraszam i może tym razem skomentuj :))
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno, całuję oraz daję kopa w dupę na motywacje,
Marna :))
Ciebie naprawdę trzeba kopnąć porządnie w tą dupę!
OdpowiedzUsuńCzy Ty widzisz na jakim dniu masz swój ostatni wpis? -.-
Jesteś nieprofesjonalny i nie liczysz się ze swoimi czytelnikami, Pawełku! Co się z Tobą dzieje, hm?
Co dwa miesiące tu wpadam aby cię poinformować, że pojawił się rozdział i wyczekuję następnej części Twoich blogów a tu D U P A. I to dupa wołowa.
No jak nic dostaniesz ode mnie opiernicz jak dodasz nowy rozdział. Co ze Zdrajcą? Też go olałeś! Nie ładnie... Proszę Cię, zmotywuj się i chociaż określ, co chcesz z tym wszystkim zrobić, bo na przykład taka ja, która czeka z niecierpliwością strasznie się denerwuję....
Ehh.... Zapraszam na http://ucieczka-milosci.blogspot.com/ jest rozdział pierwszy cz. 2 :c
Czekam na znak życia i ściskam,
Marna
Znowu ja, tym razem nie przyszłam na ciebie krzyczeć, ani informować o nowościach na blogu, a raczej poprosić cię, abyś dał mi do siebie kontakt. Może być mail, facebook, cokolwiek bo mam pewien pomysł, który wydaje mi się szalony i tak jak, kiedyś przyszedłeś do mnie, tak ja teraz zawitałam u Ciebie. Ugrzęzłam i potrzebuje pomocy a ta historia bardzo kojarzy mi się z Tobą, bo wiem, że byłeś jej wiernym czytelnikiem, na którego zawsze mogłam liczyć :)
OdpowiedzUsuń